W dniu 31 października, w czwartek, na Grabiszynie we Wrocławiu doszło do poważnej katastrofy budowlanej. Ściana nowo powstającego bloku runęła, wpadając do mieszkania obok. Na szczęście nikt nie został ranny, ponieważ w chwili zdarzenia w lokalu nie przebywały żadne osoby, jednak zniszczenia są ogromne, a beton wlał się do środka.
W czwartek, 31 października, na ul. Miedzianej doszło do dramatycznego incydentu. Z głośnym hukiem zawaliła się ściana mieszkania na szóstym piętrze. Gruz spadł do salonu, a za nim wpadły dwie tony betonu. Mieszkanie zostało zrujnowane. Ojciec z trójką dzieci, w wieku 7, 9 i 11 lat, nagle stracili dach nad głową.
Rzecznik prasowy dewelopera Spravia, Andrzej Miś, przekazał „Gazecie Wrocławskiej”, że utworzono sztab kryzysowy. — Naszym priorytetem jest obecnie zapewnienie wsparcia rodzinie, której mieszkanie zostało zniszczone. Oferujemy zakwaterowanie w hotelu oraz pomoc psychologiczną. W dalszej kolejności, systematycznie przystąpimy do usuwania szkód i zadośćuczynienia poszkodowanym – dodał rzecznik.