Po rocznej przerwie żużlowy cykl Grand Prix powraca na Stadion Olimpijski już w najbliższą sobotę, a sezon zapowiada się wyjątkowo. Na czołowej pozycji znajduje się czterokrotny mistrz świata Bartosz Zmarzlik, jednak każda z dotychczasowych siedmiu rund miała innego zwycięzcę. W Wrocławiu wystartuje więcej polskich zawodników, w tym nowo koronowany mistrz Polski – Maciej Janowski.
Dwa lata temu w tym miejscu najlepszym zawodnikiem okazał się Brytyjczyk Dan Bewley, na co dzień związany z Betard Spartą. Podium uzupełnili Leon Madsen oraz Robert Lambert, a czwarte miejsce zajmował Maciej Janowski. W tym roku ponownie w rywalizacji weźmie udział popularny Magic, który zastąpi kontuzjowanego Tai Woffindena. Dziką kartę przyznano Patrykowi Dudkowi. Ponadto kibice będą mieli okazję zobaczyć trzech stałych reprezentantów Orłów – lidera Bartosza Zmarzlika, ósmego Dominika Kuberę oraz dziesiątego Szymona Woźniaka.
Czy biegłość w jeździe po torze na znanym Olimpico może być atutem dla zawodników Betardu Sparty w dążeniu do wysokiego wyniku? Dan Bewley oraz Maciej Janowski już wcześniej triumfowali w tym miejscu podczas turnieju światowej rangi GP.
Po emocjonujących zmaganiach na olimpijskim torze w cyklu Grand Prix, przed nami jeszcze trzy odcinki – wrześniowe zawody w Rydze, październikowe w duńskim Vojens oraz ostatni akcent w Toruniu. Na chwilę obecną jednak zwracamy uwagę na wrocławski owal, który zapowiada się na znakomite ściganie.